Dzisiaj zrobiłam coś dla siebie, bo jakoś zawsze nasze własne potrzeby są na ostatnim miejscu. Brakowało mi zakładki do książki, a sporo ich teraz przeglądam biorąc pod uwagę, że magisterka sama się nie napisze. Zawzięłam się, że ma być zupełnie płasko i choć kusiło by dodać jakieś elementy to ograniczyłam się do chlapań i stempli. Zakładkę pochlapałam białą farbą do szkła zabarwioną perłami w płynie, potuszowałam, pomazałam i ostemplowałam. Oto ona!
Trzymałam się koloru niebieskiego zgodnie z wytycznymi ekspresowego wyzwania Rapakivi, gdzie należało wykonać monochromatyczną pracę w jednym z podanych kolorów.
świetnie Ci wyszła :D fajne te Twoje bazgroły :D
OdpowiedzUsuńfajna:))
OdpowiedzUsuńświetna, trzymam kciuki za ciebie w weekendowym wyzwaniu
OdpowiedzUsuńAle super! :)) Te chlapania są mistrzowskie.
OdpowiedzUsuńŚwietne chlapania!
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba zrobić coś dla siebie. I ja przymierzam się do zakładki dla siebie, ale jakoś czasu brak... Ale tak ma chyba każda z nas ;)
niesamowicie fantastyczna! i te kolory, o rany!
OdpowiedzUsuńSuper i jakie fajne "bazgrołki" :))
OdpowiedzUsuń